Jeśli jestem katolikiem i rozwiedziony, czy mogę się ponownie pobrać?
Być może, ale tylko wtedy, gdy otrzymałeś unieważnienie (co oznacza, że twoje poprzednie małżeństwo nie zostało uznane za ważny sakrament). Jeśli otrzymasz rozwód cywilny, ale nie unieważnienie lub rozwód kościelny, nadal jesteś żonaty z drugą osobą w oczach Kościoła i popełniłbyś cudzołóstwo, gdybyś poślubił inną osobę. Nie każde małżeństwo było „połączone przez Boga”, nawet jeśli miało miejsce w kościele. Może się to wydawać racjonalizacją, ale wypowiedź Jezusa w Ewangelii Mateusza 19: 6 („Zatem to, co Bóg połączył, żaden człowiek nie musi się rozdzielać”) nie dotyczy wszystkich małżeństw.
Wielu z nas, patrząc wstecz, zdaje sobie sprawę, że Bóg po prostu nie był częścią naszej decyzji o zawarciu małżeństwa. W moim przypadku nigdy nie prosiłem Boga, nigdy nie dawałem Bogu szansy na powstrzymanie mojej determinacji do zawarcia małżeństwa. I Bóg próbował zwrócić moją uwagę. Były prawdziwe problemy. Miałem zamiar udać się na rok do strefy wojny, a przyjaciele i rodzina doradzili mi, żebym poczekał. Ale nie chciałbym słuchać. Wszyscy uczestniczyliśmy w wystarczającej liczbie wesel, aby przypomnieć sobie to, o co kapłan lub diakon zawsze pytają parę na początku ceremonii ślubnej:
„Czy przychodzisz tu swobodnie i bez zastrzeżeń?” Dla większości z nas rozwiedzionych katolików odpowiedź na to pytanie, jeśli byliśmy prawdomówni, brzmiała „nie”. Jak ktokolwiek może twierdzić, że do konkretnego małżeństwa „dołączył Bóg”, jeśli nie było to intencją stron małżeństwa kościelnego?
Rozwiedzeni nie muszą się usprawiedliwiać. Nawet jeśli osoba, która miała rozwód kościelny jest bardzo blisko Ciebie, nie wiesz, co się naprawdę wydarzyło. Dlatego powinieneś powstrzymywać się od komentowania lub zadawania ciekawskich pytań. Być może katolicy po rozwodzie kościelnym są zbyt wrażliwi, ale niektóre wypowiedzi i zapytania są jak wcieranie soli w bardzo obolałą ranę.
Kiedy rozwód kościelny miał miejsce, ludzie skomentowali: „Ale wyglądałeś na taką szczęśliwą parę”. Tak chcieliśmy, abyś pomyślał; w to chcieliśmy uwierzyć. Najważniejsze jest to, że takie pytania i komentarze po prostu ranią i są niesprawiedliwe. Jeśli osoba rozwiedziona / rozwiedziona nie chce ci się zwierzyć, nie nakłaniaj jej, by powiedziała ci, co się stało. Po prostu kochaj tę osobę. I daj mu / ją korzyść z wątpliwości, że próbował / a wszystko, aby małżeństwo działało.